Ostatnie 50km. Opava - Pietraszyn - Racibórz. W samym Raciborzu rozsypuje się korba (kompletnie rozwala się gwint). No i koniec przygody. Z jednej strony żal z drugiej radość. To był zupełnie inny świat, inne życie. Jak dostane fotki to postaram się wkleić. [youtube]http://pl.youtube.com/watch?v=feHjimyLlCM[/youtube]
Jeżow - Ucherskie Chradiste - Zlin - Vsetin - Novy Jicin - Karlowec. Drugi najcięższy dzień podczas wyprawy. Nocleg na Kempingu. Czeski stan dróg jest porównywalny z Polskimi. Wiatr w twarz, nie pada.
Jazda wzdłuż Donau Radweg, najsłynniejszej ścieżki rowerowej w Europie. Jedziemy razem z Andrzejem. Ybbs-Melk-Krems tutaj nasze drogi się rozchodzą - Pulkau Nocleg na polu namiotowym, chyba najtańszym na jakim spałem, cena to całe 3E do tego jeszcze ciastka i kawa serwowane przez mieszkńców kempingu.
Najdłuższy dystans na wyprawie. Grambing-Liezen-Altenmarkt-Weyermarkt-Waid Hoffen-Amstetten-Grein. Dzis docieramy nad Dunaj. Na polu namiotowym spotykamy Andrzeja z Tych który tak jak my podróżuje na rowerze przez Europę Strona Andrzeja
Lend - St.Johan i. Pongau - Radstadt - Grombing. Fatalna pogoda tracimy czas na czekaniu na pogodę na przystankach. Nocleg na łące w ulewie. Magda postaniawia wracać do domu pociągiem.