Jeseniki
Wyjazd do Czech
Czwartek, 7 czerwca 2007
· Komentarze(0)
Jeseniki
Wyjazd do Czech rozpcząlem od udania się na dworzec PKP w Katowicach a z tamtąd do Raciborza 2 klasą. Następnie z szefem ruszyliśmy w droge. Jechało sie lajtowo ale w pewnym momencie coś wlesiało mi pod kask, nie chciałem sie zatrzymywać wiec poruszałem troche palcem pod kaskiem i poczułem tylko bolesne ukłucie, no teraz juz nie było wyjścia i trzeba było zrobić postój. Okazało sie ze tym czymś była pszczołą. Na szczęście nie jestem uczulony na ich jad i przeżyłem. Wieczorem dotarliśmy do naszego obozu w pod Pradziadem w czyli do autokempingu w Ludvikovie (620m n.p.m.).

Nasz nocleg:)
Wyjazd do Czech rozpcząlem od udania się na dworzec PKP w Katowicach a z tamtąd do Raciborza 2 klasą. Następnie z szefem ruszyliśmy w droge. Jechało sie lajtowo ale w pewnym momencie coś wlesiało mi pod kask, nie chciałem sie zatrzymywać wiec poruszałem troche palcem pod kaskiem i poczułem tylko bolesne ukłucie, no teraz juz nie było wyjścia i trzeba było zrobić postój. Okazało sie ze tym czymś była pszczołą. Na szczęście nie jestem uczulony na ich jad i przeżyłem. Wieczorem dotarliśmy do naszego obozu w pod Pradziadem w czyli do autokempingu w Ludvikovie (620m n.p.m.).

Nasz nocleg:)
